Projekcja Afokalna (mylona często z Projekcją okularową) jest sposobem wykonywania zdjęć za pomocą teleskopu z zamontowanym okularem oraz aparatu wyposażonego we własny obiektyw (najczęściej cyfrowy kompakt).
Po kolei mamy:- obiektyw / lustro teleskopu
- okular teleskopu
- obiektyw aparatu
- matryca aparatu
Działa to na podobnej zasadzie jak podczas obserwacji wizualnych, z tym że tu obiektyw zastępuje oko, a matryca siatkówkę.
Rozwiązanie to jest o tyle dobre, że teoretycznie wystarczy przyłożyć kompaktową cyfrówkę (małpkę) do okularu teleskopu i pstryknąć. Wydaje się to proste, w praktyce jest to jednak bardziej złożony problem.
Zalety:- Minimalne koszty jeżeli chodzi o astrofotografię. Prawie każdy ma w domu cyfrówkę, a jeżeli chce robić zdjęcia to zapewne i teleskop więc nie trzeba kupować sprzętu za kilka tysięcy. Zdjęcia można z resztą robić też samym aparatem.
- Duża jasność obrazu. Zależy od wielu czynników, ale w przypadku DS'ów poruszamy się w zakresie f/2.0-5.0 więc odpowiada to bardzo światłosilnym teleskopom.
- Jednocześnie z dużą jasnością możemy uzyskać bardzo duże skale odwzorowania które w innych konfiguracjach wymagałyby ogromnych luster / soczewek. Z drugiej strony trudno jest osiągnąć duże pole widzenia. Mimo wszystko większość popularnych obiektów powinno zmieścić się w polu widzenia typowego zestawu.
- Prostota robienia zdjęć. Aby osiągnąć w miarę zadowalające efekty np. na Księżycu wystarcz przyłożyć aparat i wcisnąć spust migawki.
Wady:
Tych znacznie więcej, ale można z większością można sobie w jakimś tam stopniu poradzić:
- Wady optyczne. Obiektywy w kompaktach nie są najwyższej jakości, lustra / soczewki teleskopów czy okulary również nie są idealne. Duża ilość optyki po drodze sprawia, że wady kumulują się, na czym cierpi jakość obrazu.
- Niska sprawność optyczna. W projekcji granic szkło-powietrze jest bardzo dużo (ok.10 lub więcej) i nawet pomimo bardzo dobrych powłok traci się sporą ilość światła. Na przykład przy 14 granicach i stratach na poziomie 1% na każdej z nich transmisja wyniesie jedynie 86%! W połączeniu z lustrami Newtona o sprawności ok. 86% każde transmisja takiego układu spadnie już do ok.64%
- Winietowanie. Występuje przede wszystkim w okularach z małym ER. Dopiero okulary z daleko odsuniętą źrenicą wyjściową (LV, ED, Hyperiony lub prostsze długoogniskowe konstrukcje) pozwalają utrzymać je na rozsądnym poziomie. Pewnym rozwiązaniem jest Barlow który może zwiększyć nieco ER okularu.
- Dystorsja. Kiedy przysłona aparatu nie znajduje się dokładnie w ER okularu występuje dość spore zakrzywienie obrazu na brzegach. Przy odpowiednim dobraniu odległości od okularu i ustawieniu ostrości w teleskopie można ją w dużym stopniu zniwelować. Nie można za to zlikwidować dystorsji jako wady samego obiektywu czy okularu która nieraz również może być spora. Przy niezbyt dokładnym prowadzeniu powoduje to "rozjechanie" się gwiazd na brzegach stackowanych obrazów, które wyglądają podobnie do komy. Niektóre programy (np. Iris) potrafią ją na szczęście skutecznie korygować.
- Duże szumy. Kompakty mają z natury malutkie matryce, a tendencja upychania na nich coraz większej ilości megapixeli powoduje znaczny wzrost szumów. Na jasnych obiektach typu Księżyc nie są tak uciążliwe, ale przy zdjęciach DS dają mocno w kość. Przy 400ISO i 15sek. żeby zmniejszyć je do rozsądnego poziomu trzeba przeciętnie stackować od 30 do ponad 100 klatek w zależności od obiektu i warunków.
- Krótkie dostępne czasy naświetlania. Część kompaktów ma jako maksymalny czas otwarcia migawki ustaloną wartość 15sek. To bardzo niewiele, chociaż dzięki wspomnianej wcześniej dużej jasności obrazu wystarczająco dla najjaśniejszych obiektów DS. Dla dużej liczby aparatów maksymalny czas wynosi 2-5s i jest to zdecydowanie za mało do astrofotografii mgławicowej. Nieliczne wyjątki posiadają czas B, czyli nieograniczony czas otwarcia migawki umożliwiający osiągnięcie na prawdę zadowalających rezultatów.
- Niewielkie czułości kompaktów. Dla większości maksymalna rozsądna czułość wynosi 400ISO - jest to niewiele zważywszy na krótkie czasy naświetlania. Obecnie sporo aparatów oferuje możliwość ustawienia większych czułości, jednak powoduje to bardzo mocny wzrost szumów. Dodatkowo silne algorytmy odszumiające powodują, że traci się bardzo dużą część informacji z matrycy.
Twoje Imię
29.03.2024, 09:43