Oświecenie w sprawie ciemnych gwiezdnych kokonów
4 Paź 2010r. w
Astronomia napisał/a
Karolina Ginalska
Analiza światła odbijającego się od ciemnych gwiezdnych obłoków pyłowych pozwala astronomom na gromadzenie nowych informacji dotyczących najwcześniejszych faz powstawania gwiazd.
Analiza światła odbijającego się od ciemnych gwiezdnych obłoków pyłowych pozwala astronomom na gromadzenie nowych informacji dotyczących najwcześniejszych faz powstawania gwiazd.
Zespół astronomów wykorzystał Kosmiczny Teleskop Spitzera należący do NASA w celu analizy światła odbijającego się od gęstych obłoków gazowo-pyłowych, które w zwykłym świetle są całkowicie nieprzejrzyste. "Ciemne, odległe obłoki w naszej Galaktyce, to ogromne obszary gdzie rodzą się nowe gwiazdy," wyjaśnia Laurent Pagani z Obserwatorium Paryskiego i francuskiego Krajowego Centrum Badań Naukowych. Naukowcy uważają, że kryją się one jednak w mgle pyłu aby nie mogli dojrzeć, co się dzieje w środku. Znaleźli jednak nowy sposób, żeby zajrzeć do ich wnętrza. Są one niczym duch, bo nie tylko je widzą, ale też mogą je przejrzeć na wylot.
Ciemny rdzeń obłoku molekularnego L183. Obraz po prawej pokazuje rdzeń widziany w dłuższych falach podczerwieni (8 μm), kiedy to rdzeń wydaje się ciemny. Obraz środkowy pokazuje rdzeń widziany w krótszych falach podczerwieni (3,6 μm). Jest rozjaśniony, ponieważ odbija światło pobliskich gwiazd. Obraz po lewej jest połączeniem dwóch poprzednich.
Zjawisko odbijanego światła nazwane "poświatą rdzenia" (ang. coreshine) rozpoznano po raz pierwszy w roku 2009 w obłoku molekularnym L183 położonym w gwiazdozbiorze Węża. Jako, że sposób rozpraszania światła zależy od wielkości cząstek pyłu, naukowcy przeliczyli swoje wyniki na cząstki pyłu o szerokości 1 μm, zamiast przyjętego wcześniej 0,1 μm. Mniejsze cząstki nie miałyby wystarczających rozmiarów, żeby rozproszyć światło.
W obawie, że mógł to być jedynie wynik przypadkowy, zespół przeprowadził analizę kolejnych 110 rdzeni. Okazało się, że połowa wykazała to samo zjawisko "poświaty". Odkrycie dotyczące większych cząstek pyłu oznacza, że planety prawdopodobnie będą ulegały połączeniu szybciej, być może kiedy gwiazda jest nadal w fazie przedembrionalnej. Właściwości światła gwiazd ulegającego odchyleniu zależą także od struktury rdzenia pod względem rozmieszczenia gazu i pyłu. Astronomowie mogą więc zacząć konstrukcję trójwymiarowych modeli rdzeni tworzących gwiazdy. Poświata rzuca także światło na wiek rdzeni - cząstki pyłu tych bardziej rozwiniętych są większe.
Twoje Imię
20.03.2023, 14:34