Voyager 1 w przestrzeni międzygwiazdowej
21 Wrz 2013r. w
Astronomia napisał/a
Jowita Siedlecka
Voyager 1, finalnie opuścił magnetyczne środowisko Słońca i znalazł się w przestrzeni międzygwiazdowej.
Voyager 1, finalnie opuścił magnetyczne środowisko Słońca i znalazł się w przestrzeni międzygwiazdowej - podaje przewodniczący misji dr Ed Stone z Laboratorium Napędu Odrzutowego należącego do NASA.
Po wystrzeleniu 5 sierpnia 1977 roku i przelocie w pobliżu Jowisza (1979) i Saturna (1980), Voyager 1 zmierzał ku krawędzi heliosfery, gdzie dominuje wiatr słoneczny. Poza heliosferą znajdują się głębie ośrodka międzygwiazdowego składające się z gazu, naładowanych cząstek i pól magnetycznych obcych dla Układu Słonecznego.
Voyager 1
Artystyczna wizja sondy Voyager 1 przemierzającej kosmos.
Przez ostatnią dekadę Voyager 1 i jego siostrzany statek, Voyager 2, poruszały się w głąb heliosfery w kierunku jej krawędzi - regionu znanego jako heliopauza, gdzie ciśnienie wiatru słonecznego zaczyna tracić swoją siłę i zderza się z ośrodkiem międzygwiazdowym. W końcu zeszłego roku, naukowcy z misji Voyagera pod kierownictwem Stone'a, ujawnili, że Voyager 1 prześliznął się na "magnetyczną autostradę", gdzie galaktyczne, wysoko energetyczne cząstki promieniowania kosmicznego ośrodka międzygwiazdowego, wchodziły w heliosferę podczas gdy w tym samym czasie cząstki niskoenergetyczne wiatru słonecznego przechodziły w przestrzeń międzygwiazdową. Wciąż nie było pewności, czy Voyager 1 już dotarł do przestrzeni międzygwiazdowej.
Kłopot był w tym, że zepsuł się spektrometr plazmy w Voyagerze 1, który mógł zmierzyć temperaturę, prędkość i gęstość międzygwiazdowej plazmy (tj. zjonizowanego gazu). Zamiast tego używany był kierunek pola magnetycznego jako zastępstwo z którego można było wywnioskować czy Voyager był w heliosferze. Nie zaobserwowano czy kierunek pola magnetycznego zmienił się, co sugerowało, że Voyager 1 był wciąż w heliosferze. To wszystko zmieniło się gdy w marcu 2013 roku wybuchła burza słoneczna i dosięgnęła w końcu Voyagera 1 rok później.
Gdy w kwietniu 2013 roku materiał z wyrzutu koronalnego Słońca minął Voyagera 1, instrumenty pojazdu kosmicznego wykrywające fale plazmy odnotowały, że plazma wokół drży jak struna gitary. Częstotliwość oscylacji plazmy wskazywała na środowisko gęstsze 40 razy bardziej niż te w heliopauzie. Na tym dystansie tylko ośrodek międzygwiazdowy mógłby być tak gęsty. To oznaczało, że Voyager 1 był w przestrzeni międzygwiazdowej.
Sondy Voyager
Porównanie położenia dwóch sond Voyager. Voyager 1, na górze, przemieścił się na zewnątrz heliopauzy, a Voyager 2 wciąż ją przekracza.
Faktycznie, gdy zespół Gurnett'a przejrzał dane archiwalne, odkrył jeszcze inny zestaw słabych oscylacji w październiku i listopadzie 2012 roku. Poprzez porównanie gęstości plazmy tych dwóch zdarzeń, obliczono, że Voyager 1 był rzeczywiście w przestrzeni międzygwiazdowej w sierpniu 2012 roku, w odległości 121 jednostek astronomicznych od Słońca (jedna jednostka astronomiczna (1 AU) to średni dystans między Ziemią a Słońcem wynoszący 149,6 milionów km).
Podkreślić należy, że ciała stałe Układu Słonecznego wciąż znajdują się poza heliosferą. Sferyczna chmura Oorta, z której pochodzą komety, może rozciągać się aż na odległość roku świetlnego od Słońca, gdzie jeszcze dominuje grawitacja słoneczna. Więc jeśli można spierać się o to czy Voyager 1 naprawdę opuścił Układ Słoneczny, wiatr słoneczny Słońca już go nie dosięga i jest otoczony przez gaz i cząstki które istnieją między gwiazdami. Jest to przestrzeń międzygwiazdowa.
By być precyzyjnym badacze Voyagera twierdzą teraz, że Voyager 1 jest w regionie przejściowym. Heliosfera jest oczyszczona, ale galaktyczne cząstki promieniowania kosmicznego wciąż są nierównomiernie rozłożone na niebie. Następnym etapem podróży Voyagera 1 jest wkroczenie w nieskazitelną przestrzeń międzygwiazdową, niezmąconą naszą heliosferą. Pojazd będzie nadal wysyłał dane aż do roku 2020 roku, możliwe, że do 2025. W międzyczasie, Voyager 2 jeszcze znajduje się w heliosferze, 102 jednostki astronomiczne od Słońca. On także wejdzie w przestrzeń międzygwiazdową w ciągu następnych kilku lat.
openhar
19.03.2018, 18:41