Hubble po raz czwarty - misja STS 109
15 Mar 2003r. w
ISS napisał/a
Michał Myśliwiec
Pierwszego marca br. z wyrzutni 39-A na Przylądku Kennedy'ego w swoją dwudziestą siódmą misję wystartował najstarszy z floty amerykańskich wahadłowców - Columbia.
Pierwszego marca br. z wyrzutni 39-A na Przylądku Kennedy'ego w swoją dwudziestą siódmą misję wystartował najstarszy z floty amerykańskich wahadłowców - Columbia. Wyniósł on na orbitę sprzęt i siedmioosobową załogę, czyli wszystko co jest potrzebne do czwartej misji serwisowej Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. W skład załogi promu kosmicznego weszli: Scott Altman, dowódca (uczestnik misji STS-90, STS-106), nowicjusz Duane Carey, pilot, a także specjaliści misji: John Grunsfeld (uczestnik lotów STS-67, 81 i 103), Nancy Currie (astronautka misji STS-57, 70 i 88), Richard Linnehan (specjalista w misjach STS-78 i 90), James Newman (uczestnik misji STS-51, 69 i 88), a także nowicjusz Michael Massimino.
Głównym zadaniem misji było dotarcie do krążącego po orbicie prawie 500 kilometrów, Teleskopu Hubble'a, uchwycenie go manipulatorem promu i umieszczenie w ładowni wahadłowca. Te manewry zakończono w trzecim dniu misji około godziny 10:30 rano. Wcześniej jednak o mało co nie doszło do przerwania misji i przedwczesnego powrotu promu na Ziemię. Przyczyną było zmniejszenie się przepływu freonu, używanego w dwóch systemach chłodzących orbitera. W jednym z nich przepływ wynosił minimalnie powyżej dolnej granicy, czyli około 110 kg/h. Sytuacja jednak ustabilizowała się, gdy otwarto drzwi ładowni. Kierownictwo misji zadecydowało o kontynuowaniu lotu, jednakże zapowiedziało, że dwa razy dziennie będą się odbywały narady, podczas których, po zapoznaniu się z najnowszymi danymi, dyrektor lotu będzie decydował o dalszym przebiegu misji.
4 marca około godziny 6:40 (mówimy o strefie czasowej w której znajduje się Polska), astronauci John Grunsweld i Richard Linnehan rozpoczęli pierwszy z 5 spacerów kosmicznych zaplanowanych na misję STS-109. Zadaniem astronautów była wymiana prawego panelu baterii słonecznych, a także przygotowanie sprzętu potrzebnego do następnych spacerów kosmicznych. Nowe panele dla teleskopu Hubble'a są mniejsze od poprzednich o ponad połowę, lecz zostały zbudowane na bazie arsenku germanu, dzięki czemu ich sprawność jest większa niż poprzednich - krzemowych baterii. Kolejnym plusem nowych paneli jest to, ze są one rozkładane, a nie rozwijane. Zmniejsza to ryzyko zacięcia się paneli słonecznych, co przytrafiło się już podczas poprzednich misji serwisowych teleskopu. Pierwszy spacer z pokładu Columbii trwał 7 godzin.
Załoga misji STS-109
24 godziny później James Newman i Michael Massimino rozpoczęli drugi spacer kosmiczny podczas misji STS-109. Astronauci wymienili drugi panel baterii słonecznych, a także jeden z żyroskopów, które tak zawodziły w przeszłości. Ponieważ zapasy tlenu pozwalały im pozostać dłużej w otwartej przestrzeni kosmicznej, Newman i Massimino zainstalowali osłonę termiczną teleskopu, a także przetestowali zatrzaski pokrywy teleskopu. Drugi spacer kosmiczny trwał 7 godzin i 16 minut.
Plakietka misji STS-109
Po kolejnej dobie, w otwartą przestrzeń kosmiczną mieli wyjść Grunsfeld i Linnehan. Niestety okazało się, że ze skafandra Grunsfelda wyciekło 5 litrów wody chłodzącej. Zmusiło to astronautę do zmiany skafandra i opóźniło spacer o prawie dwie godziny. Ich kolejne zadanie było najtrudniejszym w całej misji. Mianowicie, astronauci mieli wymienić kontroler zasilania teleskopu, a to zmuszało operatorów teleskopu do pierwszego od 12 lat wyłączenia zasilania teleskopu. Najbardziej obawiano się, że systemy teleskopu ulegną zbyt dużemu wychłodzeniu, a to mogło spowodować nie włączenie się teleskopu. Na szczęście okazało się, ze po ponad 4 godzinach teleskop na nowo zaczął pracować. Spacer zakończył się po 6 godzinach i 48 minutach.
Podczas czwartego spaceru, astronauci Newman i Massimino dokonali wymiany kamery teleskopy, a także zainstalowali blok odpowiedzialny za kontrolę systemu chłodzenia przyrządów teleskopy. Był to najdłuższy spacer podczas misji STS-109 i trwał 7 godzin i 30 minut.
8 marca o godzinie 8:45, John Grunsfeld i Richard Linnehan rozpoczęli ostatni ze spacerów kosmicznych podczas czwartej misji serwisowej teleskopu. Głównym celem spaceru było podłączenie systemu chłodzenia. Instalacja odbyła się bez poważniejszych problemów, i po umieszczeniu systemu we wnętrzu teleskopu i zatrzaśnięciu pokrywy, astronauci zainstalowali na jego poszyciu radiator. Ostatni, piąty spacer trwał 7 godzin i 20 minut. Tego samego dnia około godziny 17:20 piloci wahadłowca wykonali serię manewrów, mającą na celu podwyższenie orbity wahadłowca o 6,4 kilometra.
9 marca Hubble został wypuszczony z ładowni wahadłowca i po ponad 6 dniach wspólnego lotu, piloci oddalili się od naprawionego teleskopu. Przez następne 24 godziny astronauci mieli czas wolny, który mogli wykorzystać na odpoczynek. W ciągu dnia przeprowadzili także kilku minutową rozmowę z załogą Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Kosmiczny Teleskop Hubble'a z nowymi bateriami słonecznymi.
11 marca załoga przeprowadziła krótką konferencję prasową i rozpoczęła przygotowania, do planowanego na następny dzień, powrotu na Ziemię. Następnego dnia około 8:20 na 4 minuty włączono silniki manewrowe, dzięki którym wahadłowiec zszedł z orbity. Prom kosmiczny Columbia wylądował na Przylądku Kennedy'ego 12 marca o godzinie 9:31 czasu warszawskiego. Było to 58 lądowanie na przylądku i 19 nocne lądowanie.
Prom kosmiczny ląduje po swojej 27 misji na Przylądku Kennedy'ego
Misja STS-109 trwała 10 dni, 22 godziny i 10 minut.
Twoje Imię
28.03.2023, 03:36