Zwiastuny nieszczęść
30 Mar 2007r. w
Opowieści o niebie napisał/a
Marcin Gładkowski
Niegdyś komety postrzegano jako zapowiedź burzliwych i przełomowych wydarzeń. Pojawienie się nad Europą komety w 1066 roku, znanej potem jako kometa Halleya, spotkało się z ostrzeżeniami ze strony doradców króla Anglii, Harolda.
Niegdyś komety postrzegano jako zapowiedź burzliwych i przełomowych wydarzeń. Pojawienie się nad Europą komety w 1066 roku, znanej potem jako kometa Halleya, spotkało się z ostrzeżeniami ze strony doradców króla Anglii, Harolda. Odbierali to jako zapowiedź jego upadku. Dla Anglików był to bardzo zły rok - ponieśli klęskę pod Hastings a wspomniany wcześniej król stracił życie. Winą za wszystko obarczono kometę. Uwieńczoną ją na słynnym gobelinie z Bayeux. (czyta się "Bajo"). Winą za nieszczęścia obarczono kometę, widoczną tegoż roku. Została uwieńczona na słynnym gobelinie z Bayeux, upamiętniającym właśnie te wydarzenia.
Oto tkanina z Bayeux. Rysunek przedstawia dworzan trzęsących się ze strachu przed kometą.
Jednak nie zawsze komety postrzegano jako zwiastun traumatycznych wydarzeń. Wilhelm Zdobywca, książę normandzki (znany jako Wilhelm II), a od 1066 roku król Anglii (znany jako Wilhelm I), uznał kometę jako dobry znak i kilka miesięcy później został władcą Anglii.
Pojawienie się komety postrzegano także jako zapowiedź głodu i zarazy (jeszcze do XIX wieku uważano, że warkocz komety może zawierać szkodliwe dla życia gazy!).
W roku 1682 angielski astronom królewski, Edmund Halley, obliczył orbitę pewnej komety. Następnie stwierdził, że bardzo przypomina orbitę komet widzianych w 1531 i 1607 roku. Doszedł do wniosku, że to jedna i ta sama kometa po czym przewidział jej powrót w 1758 roku; tak też się stało. Na cześć słynnego astronoma nazwano ją kometą Halleya. Najstarsze zapiski dotyczące obserwacji tej komety pochodzą z kronik chińskich z 240 roku p.n.e.
Nie wiadomo dokładnie dlaczego uważano komety za zapowiedź nieszczęść. Według niektórych astronomów w prehistorycznych czasach mogło dojść do przelotów komety krótkookresowej, której przelotom towarzyszyły np. groźne deszcze meteorytów. Pamięć o takich zjawiskach mogła przetrwać w mitach i legendach tysiące lat.
Łatwiej można to wytłumaczyć samą naturą zjawiska komety. Pojawiały się nagle, nie wiadomo skąd, a ogon okalający dużą część nieba budził zapewne duży respekt. Ludzie w przeszłości byli na ogół bardzo przesądni. Przypadkowe pojawienie się komety towarzyszące burzliwym okresom stało się zapewne przyczyną ksenofobii wobec tak pięknych obiektów jakimi są komety.
Twoje Imię
28.02.2021, 17:29