Magnetyzm meteorytów jako jeden z czynników wpływających na powstanie planety
20 Gru 2008r. w
Układ Słoneczny napisał/a
Zapisy magnetyczne zastygłe w jądrach starożytnych meteorytów rzuciły światło na warunki formowania się planet w początkowych dziejach Układu Słonecznego.
Zapisy magnetyczne zastygłe w jądrach starożytnych meteorytów rzuciły światło na warunki formowania się planet w początkowych dziejach Układu Słonecznego.
Benjamin Weiss z Massachusetts Institute of Technology wraz ze swoimi współpracownikami badał grupę najstarszych znanych meteorytów – angrytów, skał bazaltowych, które prawdopodobnie powstały z głównych pasów asteroid. Celem ich badania jest rozwiązanie odwiecznej zagadki dotyczącej sposobu powstania planet. Kluczowym wynikiem jest stwierdzenie, że małe planetarne bloki ścienne mające około 160 kilometrów średnicy były wystarczająco duże, aby stopnieć, rozdzielając się na lekką skorupę oraz na cięższe jądro. Ten ciężki materiał bogaty w żelazo zaczął obracać się, aby stworzyć prądnicę magnetyczną, której ślady są wciąż zachowane w meteorytach, które spadły na Ziemię.
Planetarne bloki ścienne mogły być podzielone na mini – planety z jądrem, płaszczem oraz skorupą. Pozostały magnetyzm z tych planetozymali został wykryty u starożytnych meteorytów, które spadły na Ziemię.
"Magnetyzm u meteorytów jest odwieczną tajemnicą," powiedział Weiss. Faktycznie, do niedawna istniało powszechne myślenie, że planetozymale, podobne do asteroidów widzianych dzisiaj w Układzie Słonecznym, które zbiegły się, aby zbudować planety, były po prostu homogenicznym, nie stopionym materiałem skalnym pozbawionym wielkiej struktury. 'Teraz uświadamiamy sobie, że wiele rzeczy, które formowały planety były mini-planetami ze skorupą, płaszczem oraz jądrem."
To odkrycie niesie ze sobą zmianę kluczowych teorii dotyczących formacji oraz ewolucji ciał planetarnych we wczesnym Układzie Słonecznym. Jeżeli mniejsze ciała były już roztopione kiedy zbliżyły się do siebie, aby zbudować ciała niebieskie większego rozmiaru, to mogłoby to mieć wpływ na sposób, w jaki różne minerały są dzisiaj rozprowadzane na skorupie, płaszczu oraz jądrze Ziemi.
"W ostatnich pięciu lub dziesięciu latach nasze pojmowanie wczesnej historii Układu Słonecznego poddało się pewnego rodzaju małej rewolucji, sterowanej przez analityczne postępy w dziedzinie geochemii," powiedział Weiss. "W tej nauce użyliśmy techniki geofizycznej w celu niezależnego sprawdzenia wielu nowych idei."
Wydarzenia w powstającym Układzie Słonecznym odbywały się w szybkim tempie. Niektóre z meteorytów angrytów wykorzystanych w badaniu, które zostały uformowane trzy miliony lat po powstaniu Układu Słonecznego, pokazują, że ich macierzyste ciało niebieskie miało pole magnetyczne, które stanowiło 20 do 40 % pola magnetycznego, jakie ma dzisiaj Ziemia. To ważne sugestie dla rozwoju badań dotyczących pól magnetycznych planet.
"Jesteśmy przyzwyczajeni oceniania pola energii magnetycznej w skałach ciał niebieskich jako zjawiska niepowszechnego w dzisiejszych czasach," stwierdził Weiss. "Jednak prawdą może być fakt, że krótkotrwałe dynama planetozymali były powszechne we wczesnym Układzie Słonecznym." Ponieważ zapis magnetyczny pozostawiony w angrytach sięga poza oczekiwany okres istnienia dysku międzygwiezdnego, pola magnetyczne musiały być generowane wewnątrz ciała niebieskiego, z którego pochodziły meteoryty, przypuszczalnie poprzez wczesne dynamo magnetyczne w szybko uformowanym metalicznym jądrze planetozymala.
Źródło: Astronomy Now
Fotografia: NASA/JPL-Caltech
Tłumaczenie: Paweł Tomicki
jahve
29.01.2009, 18:12