Apollo 11: 40. rocznica (część 6)
19 Lip 2009r. w
Lot na Księżyc napisał/a
Krzysztof Kanawka
Jest to szósty z serii artykułów przybliżających okoliczności pierwszej misji załogowej na powierzchnię Srebrnego Globu.
Rozpoczyna się rok 1969. Na początku tego roku różnica pomiędzy amerykańskim programem księżycowym a radzieckimi próbami doścignięcia stała się jeszcze bardziej widoczna.
Amerykanie testują lądownik księżycowy w trakcie misji
Apollo 9 na orbicie wokółziemskiej, a następnie
Apollo 10 już na orbicie wokółksiężycowej. W tym samym czasie Rosjanie zbierali dopiero pierwsze doświadczenia w procedurze dokowania oraz doświadczali wielu problemów podczas testów rakiety
N1 (21 lutego 1969 roku odbył się pierwszy start rakiety N1 - zakończony potężną eksplozją w 69 sekundzie).
Krater Schmidt, położony niedaleko wyznaczonego miejsca lądowania misji Apollo 11. Zdjęcie wykonane w trakcie misji Apollo 10 / Credits - NASA
W połowie 1969 roku było już prawie pewne - Amerykanie osiągną Księżyc przed Rosjanami. Jednak Związek Radziecki miał schowane
dwa asy w rękawie, które mogły potencjalnie jeszcze odebrać zwycięstwo Stanom Zjednoczonym. Pierwszym asem w rękawie była rakieta N1.
3 lipca 1969 roku,
zaledwie 13 dni przed startem
Apollo 11, Rosjanie dokonali drugiej próby startu swej potężnej rakiety księżycowej N1. Tym razem rakieta wzniosła się jedynie tuż ponad platformę startową, po czym opadła i wybuchła. Był to i nadal jest największy wybuch w historii astronautyki.
Eksplozja rakiety N1 - 3 lipca 1969 roku / Credits - zupełnie nie wiemy (muzyka - Fat Boy Slim)
Drugim asem w rękawie Rosjan był automatyczny próbnik księżycowy
Łuna 15. Próbnik ten miał wylądować na Księżycu, zebrać nieco próbek skał i gruntu a następnie powrócić z próbkami na Ziemię. Jeśli misja by się udała, to Rosjanie mogliby
przyćmić nieco blask amerykańskich dokonań, bowiem prosta automatyczna misja, która sprowadziłaby z powrotem próbki ze Srebrnego Globu na Ziemię nie wystawiałaby ludzi na ryzyko niebezpiecznej wyprawy w otchłań kosmosu. Start Łuny 15 nastąpił 13
lipca 1969 roku, a więc
3 dni przed startem
Apollo 11. 17 lipca próbnik wszedł na orbitę księżycową, a
21 lipca sonda zeszła z orbity z zamiarem wylądowania i zebrania próbek. Cztery minuty po manewrze zejścia
sonda przestała nadawać, mniej więcej na wysokości 3 kilometrów nad powierzchnią Księżyca. Doszło wtedy prawdopodobnie do
zderzenia próbnika ze Srebrnym Globem, niwecząc ostatnią szansę Związku Radzieckiego w tym wyścigu.
Próbnik Łuna 16. Łuna 15 wyglądała najprawdopodobniej tak samo / Credits - NASA
Do dziś wiele spraw związanych z tymi dwoma ostatnimi asami w rękawie Rosjan pozostaje nie wyjaśnionych i jest przedmiotem spekulacji. Pewne jest jednak, że Związek Radziecki próbował do samego końca prześcignąć Stany Zjednoczone w wyścigu na Księżyc.
W tej oto atmosferze
16 lipca 1969 roku trzech amerykańskich astronautów wybrało się w historyczną podróż na Księżyc. Ich imiona i nazwiska zostaną później zapisane złotymi literami w historii dokonań ludzkości. To
Neil Armstrong,
Edwin Buzz Aldrin i
Michael Collins.
Załoga misji Apollo 11. Od lewej - Armstrong, Collins, Aldrin / Credits - NASA
CDN...
anonim
12.11.2009, 19:18